Osią akcji był w tym przypadku guzik. Wiem, znowu guzik! Długo na nie czekałam. Ponad rok minął od zapoznania się z czech glass button na ebayu, nim guziki przywędrowały do Polski. W sumie akurat ten, w wyjątkowym zniecierpliwieniu nabyłam w Naspirale. Potem przyszło mi do głowy, że może jednak skromnie, klasycznie, poprzeszywać z nickel, no ale.... natura wie swoje. Zobaczyłam
ptaszka :)i kolory.
Z pracami jest tak, że mają one już swój kształt na moście, który leży jedną częścią w mej głowie, a drugą w przyszłości. Niekiedy jest ciężko znaleźć drogę na ten most, ale kiedy na niego już wejdę myśl ubiera się w formę.
Kończąc owe dywagacje, oto stworzenie międzygatunkowe pomiędzy ważką a ptakiem, sutaszem i koralikami, kolorem a brakiem koloru.
Ważkowiec.
Guzik szklany ręcznie malowany, różnokolorowe jadeity, spore zużycie Super Duo. Spód wykończony czarną skórą licową. Wielkość centralnego elementu, długość 11 cm, szerokość 10. Obwód około 45 cm.
Jako zapięcie własnoręcznie uszyty guzik z ważką:)